Jest kiepsko. Przeziebienie mnie wzięło, osłabiona jestem strasznie. Nie to,że nie mam apetytu,bo mam pysznego,czekoladowego batoniku na biórku i moja siła woli jest wystawiona na próbę. Póki co,muszę się pochwalić,wszystko wygląda na to,że nie zostanie on przeze mnie zjedzony.
Jestem nerwowa ostatni i coraz częściej kłócę sie z osobami, na których mi zależy. Czasem nawet do końca nie wiem za co jestem zła czy o co się gniewam. Wybucham. Jestem trochę niestabilna, a czasem po prostu czuję się samotna. Jakbym nie miała nikogo, kto potrafiłby mnie zrozumieć. Może pomyślicie,że to śmieszne bo co 15 latka może wiedzieć o życiu. Uwierzcie-coś tam może. Czasem nadchodzą takie dni gdy momentalnie we wszystko wątpisz i tracisz jakąkolwiek pewność. Boję się zostać sama z rzeczywistością. Boję się momentu,w którym uświadomię sobie,że straciłam kontrolę nad własnych życiem i nie potrafię ogarnąć spraw,które mnie otaczają. Na dodatek jestem głupia i nie potrafię jakoś zmienić wystroju tego blogu ani nic, ponadto usunęłam komentarze. Przez przypadek oczywiście,ale no jak można być takim pustakiem?! Jak macie swoje blogi czy tumblr'e to podawajcie w linkach, chętnie poczytam :) co do tych drugich, to nie posiadam czegoś takiego,ale osobiście bardzo lubię oglądać więc do dzieła.
http://www.youtube.com/watch?v=8BRdY0NR08g
oglądałyście Now is good? Gorąco polecam,jeśli lubicie dramaty,ja ryczałam. :(
xoxo
M.
Dwa lata
6 lat temu
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz