YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

środa, 29 stycznia 2014

THE END.

Na razie muszę to zakończyć. To chyba koniec,nie wiem. Póki co idę do szpitala. Chyba tracę grunt, wszystkie plany jakby oddalają się coraz bardziej. Muszę walczyć o marzenia, o siebie, o szczęście. Dla siebie i dla tych,którzy zawsze są i mnie wspierają. Będzie ciężko, ale trzeba. Błagam trzymajcie kciuki. Życzę wam,abyście były szczęśliwe i zdrowe.
Przepraszam

tumblr


xoxo
M.

sobota, 4 stycznia 2014

New Year

Witajcie kochane po takiej długiej przerwie! :* Cieszę się,że w końcu zebrałam się w sobie i tu weszłam bo nie jest to dla mnie łatwe. Poniekąd wiem,że nie jestem dla Was już odpowiednią motywacją, nie trwam przy Anie jak na początku i nie wspieram Was regularnie-za to ostatnie przepraszam. Nowy Rok spowodował u mnie oczywiście falę przemyśleń i postanowień bo wiem,że jakoś jestem bardziej zmotywowana żeby wszystko zrealizować. Chciałabym osiągnąć wiele i mam nadzieję,że mi się to uda na tyle,żeby ten rok był lepszy od 2013. Przez moje odchudzanie narobiłam sobie sporo problemów. Może brzmi to trochę niedorzecznie, ale zepsułam sobie układ hormonalny i tarczycę. Chodzę do psychologa i mało brakuje żebym nie znalazła się w szpitalu. Nie przyjmuję do siebie myśli,że jestem anorektyczką-nie. Gdybyście mnie zobaczyły to z pewnością nie byłaby to chuda dziewczyna ledwo trzymająca się na nogach. Wiem natomiast,że dużo rzeczy siedzi w naszych głowach=zależy od naszego myślenia. Nie jem normalnie, bynajmniej nie ''tak jak wszyscy''. Staram się już nie wymiotować, boję się,że wyjdzie to na prześwietleniu tarczycy i będę miała niesamowity problem. Nie myślcie jednak,że całkowicie się poddałam- ważę 43,5 kg. Czyli jakoś w miarę w dolnych granicach mojego odchudzania. Wiem,że mogłabym dojść do 40, znalazłabym w sobie siłę i wytrwałość,ale nie jest to niestety możliwe. Uważajcie na siebie i na to co robicie, bo z perspektywy czasu nie wszystko wydaje się być takie kolorowe. Nie żałuję oczywiście tego,że straciłam jakieś 12 kg. Uważam to za mój ogromny sukces, ale nie sądziłam,że poniosę za to taką cenę. W każdym bądź razie życzę Wam,aby wasze postanowienia noworoczne zmotywowały Was do działania, a ja ze swojej strony obiecuję,że postaram się tu częściej zaglądać :)
tumblr stale uzupełniany- źródło inspiracji :)

xoxo
M.