YayBlogger.com
BLOGGER TEMPLATES

niedziela, 15 września 2013

weak

Cześć. Kolejna niedziela września za mną, a w sumie zaczyna robić się coraz gorzej. W piątek 13 kupiłam sobie żelazo- szczęśliwa wyszłam z apteki bo 1.było tanie, 2. bez recepty i już sobie pomyślałam: Aha! Wykiwam wyniki, wszystko będzie super. A wiecie co było dalej? Nie wiem jakim cudem,ale paragon wypadł mi w przedpokoju i znalazła go mega wkurzona mama. Co to ma być, czemu jej nie powiedziałam no i reszty same możecie się domyśleć. Jak można być takim nieudacznikiem, no jak?! Zapowiedziała,że od października nie będę chodziła na jazz, ale nie dam się, jakoś spróbuję odzyskać jej zaufanie czy coś, może do końca miesiąca jej przejdzie... Dziś rano też ważyłam 46kg, czyli no utrzymuję. 2gim celem było zejście do 45 i wiem,że ''to tylko 1 kilogram'',ale nie jest to takie łatwe. Na prawdę nie mam siły, energii, siedzę max do 1 w nocy bo dłużej po prostu nie daję rady. Cały dzień energetyki+kawy żeby w ogóle jakoś funkcjonować. W tym tygodniu bynajmniej nie wymiotowałam, no może raz, ale generalnie no wiem,że nie mogę. Jeść jem, nie robię tak jak kiedyś, że jabłko+ Sudafed, z uwagi na to,że chyba bym przytyła( przez całe 5 dni taki jadłospis,a w weekendy normalnie przy rodzicach?-trochę bez sensu), poza tym mdlałabym codziennie, a nie dam się wpędzić do jakiegoś wariatkowa. Poza tym takie drobne rozczarowanie osobą, z którą wiązałam jakieś tam małe nadzieje, chyba,że jestem już na tyle 'zdesperowana i samotna',że po prostu potrzebuję KOGOŚ, nie wiem. Ludzie zawodzą i rozczarowują, a stawiają nam wymagania i liczą na to,że je spełnimy, a my? Chcąc pokazać się z jak najlepszej strony po prostu dajemy z siebie wszystko, pytanie tylko: Czy warto?
najukochańszy tumblr, zapraszam.
xoxo
M.

11 komentarzy :

  1. dzieki za odwiedizny, ogolnie dopiero zaczynam i jak masz jakies pomocne triki czy cos to bede wdzieczna za pomoc ;) dodalam do znajomych

    OdpowiedzUsuń
  2. Ah, ta kontrola, może jedz tylko z rodzicami przez jakiś czas?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre pytanie ;/ najlepiej samemu sobie na nie odpowiedzieć.
    Nie przejmuj się, mama w końcu jest twoją mamą, odzyskasz jej zaufanie ;)
    Powodzenia <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za pech! mam nadzieje że odzyskasz zaufanie mamy ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To mama, w końcu zapomni lub wybaczy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oby tylko znów ci zaufała. Uważaj teraz.. I powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  7. noo raz stracone zaufanie ciezko odzyskac. ale mama to mama - one chca nam ufac :)
    tez kiedys wazylam podobnie - 48kg. ale jak spotkalam faceta swojego zycia to przytyla spowrotem do 55 i i tak jestem najszesliwsza na swiecie :D w sumie to chyba prawda, ze bliska osoba obok dodaje nam pewnosci siebie :)
    ciekawy blog :) dodajędo obserwowanych i zapraszam na moj: http://grumblezone.blogspot.com/

    ps: dobrze jest stawiac sobie wymagania, ale trzeba sie zastanowic, czy nie sa przypadkiem absurdalnie za wysokie :)

    OdpowiedzUsuń